No! to juz po esejach :) ostatni z filozofii jest bezpiecznie przechowywany na pendrive'ie i grzecznie czeka na oddanie do sekretariatu Interpolu :)
Nie było łatwo, nie było prosto, nie było przyjemnie, było za to ciekawie ;) zauważyłem 2 zalety takiego systemu nauki, pierwsza to fakt, ze po przeczytaniu masy ksiazek do tych prac, moge sie swobodnie wypowiadac i dyskutowac na te konkretne tematy ktore pisalem, druga zaś, to osiagniecie mistrzostwa w pisaniu o niczym, tak by miało to ogolny sens i paswoalo do tematu przy jednoczesnym osiaganiu wyznaczonego lmiitu slow ;)
a zeby nie bylo nudno:
Student przed napisaniem esejów
Student po napisaniu esejów ;)
Pozdrawiam!
sobota, 22 listopada 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)